Z perspektywy czasu widzę, że założyłam go za wcześnie. Nie
miałam wówczas pojęcia, jak funkcjonuje blogosfera, ani pomysłu, jak też ten
blog ma wyglądać. Chciałam jedynie dzielić się wrażeniami z przeczytanych
książek i dyskutować o literaturze z innymi pasjonatami, a reszta miała wyjść w
praktyce. Była więc pogoń za wyszukiwanymi na bibliotecznych półkach nowościami,
które „wszyscy” czytali – co nie przyniosło spodziewanego rezultatu. I były
chwile zwątpienia, czy warto to dalej ciągnąć. Kryzysowy był zwłaszcza ubiegły
rok, ale przełomem okazał się udział w Klubie Czytelniczym, dzięki któremu
pisanie i rozmawianie o książkach znów zaczęło sprawiać mi przyjemność.
Dziś, po tych trzech latach, mam swoje miejsce w sieci,
które bardzo mi odpowiada. Blog jest jak kafejka, do której wpada się po pracy,
aby spotkać się ze znajomymi, wymienić opinie na temat świeżo przeczytanych
lektur, podyskutować o sprawach okołoliterackich lub w ogóle niezwiązanych z
książkami. Udało mi się wrócić do odkładanej niepotrzebnie na bliżej
niesprecyzowaną przyszłość literatury, którą rzeczywiście chcę czytać – zamiast
zabijać czas lekturami na jeden wieczór, które wprawdzie miło odprężają, ale
niewiele po sobie zostawiają. Nie sprawdzam statystyk, nie spędza mi snu z
powiek fakt, że komentarze pod moimi postami nie są liczone w setkach. Wciąż
nie mam tyle czasu na czytanie, ile bym chciała, stąd niewielka liczba notek na
blogu. Może w przyszłości to się zmieni, ale raczej nie w ciągu najbliższych
miesięcy. Dziękuję wszystkim zaglądającym i pozostawiającym ślad w
komentarzach, i proszę o dalszą cierpliwość i wyrozumiałość ;-). Dziękuję też
moim Przyjaciołom, którzy zachęcali mnie do dalszego pisania, oraz Ani, która
skutecznie mobilizuje metodą kropli drążącej skałę :-).
Tym razem nie mam książki do rozlosowania. Zamiast niej
będzie zestaw narożnikowych zakładek, wykonanych własnoręcznie, widocznych na
zdjęciu. Jedną można zatrzymać dla siebie, drugą np. podarować komuś: żonie,
mężowi, synowi, córce, narzeczonemu, przyjaciółce, ojcu, babci, cioci,
stryjowi, względnie szefowej/szefowi przy okazji rozmowy o podwyżce ;-). Aby
przygarnąć zestaw wystarczy wyrazić chęć w komentarzu – czekam do soboty 27.04
do godz. 18.00. Jeśli zgłosi się więcej niż jedna osoba, zostanie
przeprowadzone losowanie.