O książce Filipa Springera
napisano już tyle, że nie mam nic nowego do dodania. Poza dwiema uwagami.
Pierwsza: 13 pięter powinien przeczytać każdy Polak, bez wyjątku. Druga: to nie
problem mieszkaniowy jest polskim przekleństwem. Jest nim głupota i
krótkowzroczność.
Zamiast recenzji – trzy cytaty:
1. ”Od sposobu zaspokojenia
potrzeby zamieszkiwania zależy zdrowie mieszkańców, ich zdolności produkcyjne,
stan sił moralnych i twórczych danego społeczeństwa” – Konstanty Krzeczkowski
Kwestia mieszkaniowa w miastach polskich, 1939 (s. 116)
2. ”Budowa suwerennego
społeczeństwa obywatelskiego, w którym prawo do mieszkania zagwarantowane jest
tylko dla niewielkiej grupy społecznej, nie jest możliwe. […] Mieszkanie jest
dobrem pierwszej potrzeby. Dlatego też prawo do mieszkania jest prawem
obywatelskim we wszystkich cywilizowanych społeczeństwach” – Irena Herbst,
Andrzej Bratkowski Memoriał mieszkaniowy, 1992 (s. 238)
3. ”Nie rozwiążemy problemu
bezrobocia bez poprawy mobilności Polaków. A ci nie będą chcieli się
przemieszczać, jeśli będą uwiązani kredytami do swoich mieszkań. Nie pokonamy
kryzysu demograficznego, jeśli potencjalni rodzice nie będą mieli pewności, że
nikt nie wyrzuci ich z domu miesiąc po narodzinach dziecka. Ale dla mnie najgorsze
jest to, że wykastrowano mentalnie całą generację, wmawiając jej, że kredyt to
jedyne rozwiązanie. Mieszkanie przestało się kojarzyć z obywatelskim prawem.
Ludzie uwierzyli, że zaspokojenie tej potrzeby zależy tylko od ich ciężkiej
pracy. Jeśli nie mają gdzie mieszkać, to znaczy, że zbyt słabo się starają.
Takie postawienie sprawy jest po prostu nieludzkie.” – Piotr Mync (s. 268).
Moja ocena: 5,5/6
Miło Cię, znowu czytać.;)
OdpowiedzUsuńWiele się dowiedziałam z tej książki, a na koniec zasmuciłam, bo na znaczącą poprawę sytuacji chyba się nie zanosi.
Rządzący powinni obowiązkowo przeczytać "13 pięter".
Aniu, dziękuję :-). Żałuję, że brakuje mi czasu na częstsze pisanie na blogu. Może świeżo założone konto na LC coś zmieni ;-)
UsuńPotrzeba będzie chyba dziesięcioleci, żeby odrobić te zaniedbania ;-(.
Mam poważne podejrzenia, że rządzący książkę przeczytali... i na tym poprzestali :-/.
Jakieś próby uzdrowienia sytuacji są albo tylko się o tym mówi.;( Ale cudów się nie spodziewam.
UsuńZobaczymy, co z tego wyniknie. Już wcześniej były szumne zapowiedzi, ale oczywiście skończyło się tylko na zapowiedziach ;-(
UsuńCzytałam. Robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńAgato, robi. A tak bardzo chciałoby się, żeby się jak najszybciej zdezaktualizowała...
Usuń13 pięter ciągle czeka w kolejce lektur, niestety.
OdpowiedzUsuńSpringer imponuje mi konsekwencją. Chcę wierzyć w to, że do czegoś ona wreszcie doprowadzi.
Czy cytowany Piotr Mync to ten nasz, szczeciński?
I dołączam do grona wyrażającego radość z Twojego blogopowrotu!:)
Momarto, skoro czeka, to w końcu się doczeka ;-). W każdym razie czyta się błyskawicznie, zwłaszcza tę część współczesną.
UsuńMiejmy nadzieję, że tak będzie, w końcu kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem...
Wstyd się przyznać - nie wiem, a książkę już oddałam i nie mogę sprawdzić ;-(
Miło mi bardzo, aczkolwiek nie mogę obiecać regularnych wpisów, raczej będę tu przelatywać jak meteor ;-)