piątek, 27 kwietnia 2012

Puls – Julian Barnes



Jeżeli za sto, dwieście lat ktoś będzie ciekaw, jak wyglądało życie na początku XXI wieku, powinien przeczytać „Puls”, a zwłaszcza cykl „U Phila i Joanny”. To jak zaglądanie w okna domu, w którym co pewien czas grono znajomych spotyka się na kolacji, dyskutując przy tym na bieżące tematy. Z ich rozmów wyłania się obraz współczesnej obyczajowości i problemów, z jakimi ludzie ludzie mierzą się codziennie. Z czym zatem borykają się Europejczycy? Próbują oswoić lęk przed chorobami cywilizacyjnymi i radzą sobie z tym, opowiadając o przebytych badaniach kpiącym tonem. Łatwiej jest im rozmawiać o seksie niż o miłości, jakby uczucia nagle stały się czymś wstydliwym. Powszechny jest wśród nich strach przed bliskością. Zastanawiają się też nad skutkami globalnego ocieplenia. Przyszły czytelnik będzie już znał odpowiedź na pytanie, czy w tym kontekście rzeczywiście jesteśmy ostatnim pokoleniem naprawdę beztroskim, bez jakichkolwiek zmartwień (s. 139).

Znacznie bardziej podobały mi się opowiadania z pierwszej części zbioru niż z drugiej. Jednak każde z nich przedstawia interesującą historię i skłania do refleksji. „Wschodni wiatr” wydaje się pytaniem o granice prywatności w związku. „Pójść do łóżka z Johnem Updikiem” to studium przyjaźni między kobietami. „Świat ogrodników” ukazuje relacje w małżeństwie z ośmioletnim stażem. „Harmonia” zmusza do zastanowienia się nad granicami władzy rodzicielskiej. Dla mnie absolutną perełką w tym zbiorze są „Małżeńskie linie” – poruszająca opowieść o miłości i stracie. Chociaż każde z opowiadań Barnesa można określić jednym zdaniem, nie będzie ono podsumowaniem wyczerpującym temat, ale punktem wyjścia do szukania własnej interpretacji. Bo „Puls” to książka do wielokrotnego czytania, odkrywania kolejnych znaczeń.
Moja ocena: 5/6

czwartek, 26 kwietnia 2012

Wyniki losowania


Na wstępie chciałabym podziękować Wam za życzenia, a przede wszystkim za słowa wsparcia i otuchy! Dodały mi one energii i ochoty, by szybko uporać się z kryzysem i zadbać o częstsze pisanie. Dziękuję :-).
Chęć przygarnięcia pakietu zadeklarowało wyraźnie osiem osób. W roli maszyny losującej wystąpił mój Brat, a szczęście uśmiechnęło się do… Ruczka!


 
„Ostatni będą pierwszymi” – przemknęło mi przez głowę, gdy spojrzałam na wyciągnięty los ;-). Serdecznie gratulujemy wygranej!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Druga rocznica bloga


Na początku tego roku powzięłam dwa postanowienia. Pierwsze: czytać więcej wymagającej literatury i przede wszystkim te tytuły, które od lat zalegają na liście „do przeczytania”. Z czego wynika drugie: częściej publikować notki na blogu. Czytanie idzie mi znakomicie, pisanie niestety kiepsko… mimo to wciąż mam nadzieję, że to stan przejściowy i nie zamykam bloga. Dziś mijają dwa lata od jego założenia. Z tej okazji przygotowałam pakiet dwóch książek do rozlosowania: „Skrawki życia” Debbie Macomber i „Kochałem ją” Anny Gavaldy. U mnie się kurzą, kogoś mogą cieszyć. Chętnych do przygarnięcia zestawu proszę o zgłoszenie tego w komentarzu do czwartku 26 kwietnia 2012, do g. 18.00. Losowanie postaram się przeprowadzić jeszcze w tym samym dniu. I proszę, trzymajcie kciuki za powrót weny…